Zielony maraton czyli czas na obalanie mitów

24.01.2022

Udostępnij w social

Z faktami trudno dyskutować – Silesia Marathon to najbardziej zielony z miejskich, ulicznych biegów maratońskich w Polsce. Czas najwyższy skończyć ze stereotypami przemysłowego Śląska z zanieczyszczonym powietrzem, choć oczywiście jeszcze trochę czasu i energii potrzeba, by wymienić lub zlikwidować stare piece zanieczyszczające zimą powietrze, którym oddychamy. Od 2014 roku Silesia Marathon organizowany jest w październiku, w którym zwykle rozpoczyna się sezon grzewczy. Zawsze odpowiedzialnie podchodzimy do organizacji naszego wydarzenia i wnikliwie monitorujemy warunki, w jakich nasi zawodnicy będą startować. Co istotne – każdego roku jesteśmy spokojni o zdrowie i komfort naszych zawodników.

Na początek przyjrzyjmy się jednak trasie biegu. To, o czym często komunikujemy, to fakt, że prowadzi ona aż przez cztery miasta – Katowice, Siemianowice Śląskie, Mysłowice i Chorzów. Kto u nas nie startował, może jednak nie wiedzieć, że 12 z 42 kilometrów maratońskiej trasy poprowadzone jest alejkami parkowymi i ulicami wiodącymi przez lasy.
Zaczynamy w Chorzowie. Czy wiedzieliście, że Chorzów jest miastem numer jeden w Polsce jeśli chodzi o procent parków, zieleńców i terenów osiedlowej zieleni? Tereny zielone zajmują ponad 20% obszaru miasta, a największą część stanowi Park Śląski, gdzie usytuowany jest start Silesia Marathon. Również Siemianowice Ślaskie należą do polskiej czołówki zajmując trzecie miejsce z ponad 9% powierzchni parków i zieleńców. Jeśli do parków dodamy lasy leżące w granicach miasta, to w tym zestawieniu równie wysoko, bo na czwartym miejscu w Polsce znajdują się Katowice, gdzie ponad 42% miasta łącznie stanowią tereny zielone (pierwsze miejsce zajmuje Sopot z wynikiem 58%).

Teraz już chyba nikt nie będzie miał wątpliwości, że Silesia Marathon zasługuje na miano zielonego maratonu.
Malkontenci powiedzą, że tereny zielone to nie wszystko, oni chcą biegać w czystym powietrzu. I w tym przypadku możemy Was mile zaskoczyć.

Najczęściej monitorowanym elementem zanieczyszczenia są PM10 i PM 2,5. PM10 to mieszanina zawieszonych w powietrzu cząstek, których średnica nie przekracza 10 mikrometrów. Wśród nich znajdują się metale ciężkie. Pył zawieszony PM10 odpowiada za ataki kaszlu, pogorszenie stanu zdrowia osób z astmą, może powodować zapalenie oskrzeli. Jest bardzo szkodliwy dla człowieka. PM 2,5 jest uznawany za najgroźniejszy dla naszego zdrowia. Jeszcze mniejsze, bo aerozole o średnicy nie większej niż 2,5 mikrometra wpływają na osłabienie czynności płuc, nowotwory płuc, gardła, krtani, zaburzenia rytmu serca i wiele innych chorób.

Inspekcja Ochrony Środowiska ma swoją stację pomiarową w centrum Katowic. Przedstawiamy dane historyczne z dnia rozgrywania naszych zawodów w poszczególnych latach.

Rok PM 10 PM 2,5
2021 21 15
2020 10 7
2019 19 21
2018 34 23
2017 34 28
2016 27 19
2015 23 13
2014 24 23

*Dane Inspektoratu Ochrony Środowiska

Dla PM 10 poziom dopuszczalny określny został na 50 mkrometrów/m3 (na dobę), poziom alarmowy to 150.
Dla PM 2,5 norma WHO i Dyrektywy Parlamentu Europejskiego określiła normę średniego, dobowego zanieczyszczenia na 25 mikrometrów/m3 na dobę.

Jak dowodzą powyższe dane skojarzenia przywodzące na myśl Śląsk jako brudną, zanieczyszczoną spalinami, betonową dżunglę są całkowicie mylne. Śląskie miasta to urokliwe miejsca pełne zieleni i dobrej jakości powietrza. Warto odwiedzić nasz region, by się o tym przekonać. Świetną okazją do tego jest Silesia Marathon, który nie tylko pozwoli przeżyć Wam niezapomniane sportowe emocje, ale też poprowadzi Was przez najpiękniejsze i najbardziej zielone zakątki śląskich miast.

Bądź z nami na bieżąco
Skip to content